Polowanie na okazje
Monika to prawdziwa łowczyni.
Lubi zakupy, ale najbardziej lubi okazje zakupowe, zwłaszcza jeżeli chodzi o zabawki. Potrafi zarzucić przynętę w postaci zapytania w wyszukiwarce i godzinami tropić swoją przyszłą zdobycz.
Mamy pół szafy wypełnionej takimi zdobyczami. Czasem zaglądam tam i w głowie rodzi się pytanie – po co to? Kiedy zadaję to pytanie na głos zawsze dostaję tę samą odpowiedź – Jak przyjdzie czas to się przekonasz.
No i fakt. Przekonałem się już kilkukrotnie.
Przykłady? Proszę bardzo.
Urodziny koleżanki Amelii w czwartek, zamówiony prezent ma dotrzeć do wtorku, wszystko pod kontrolą. W poniedziałek okazuje się, że Monisi się coś pomyliło i urodziny są we wtorek. Najpierw panika i rozpacz. Prezent nie dotrze na czas. Nurkuje w szafie i wyłania się z niej po dziesięciu minutach z uśmiechem jakby właśnie wróciła z Narnii. Jest, jest równie idealny jak ten zamówiony.
1:0 dla Ciebie kochanie, miałaś rację, że się przekonam. (Tak przy okazji, prezent specjalnie zmówiony został dostarczony przez kuriera 10 minut po powrocie mojej łowczyni z Narnii.)
Kolejny przykład.
Niespodziewanie odwiedzają nas znajomi ze swoją sześcioletnią córką. Oni w przeciwieństwie do do nas spodziewali się tego spotkania i przywieźli coś dla naszych dzieci. Jako, że spotkanie było niespodzianką nie miałem wyrzutów sumienie z racji braku podarunku dla najmłodszego gościa.
Siedząc przy kawce i ciasteczkach w trakcie rozmowy pojawia się wątek głowy lalki którą można czesać, robić makijaż itp. Goście planują zrobić taki zakup dla swojego dziecka pod wpływem jej zabiegów nakłaniających ich do tego. (Czytaj – A kupicie mi taką?)
Monika przeprasza wszystkich na chwilę, bo musi się iść przebrać. Wraca dosłownie po pięciu minutach z uśmiechem i kolorową torebką w której co się znajduje? Oczywiście głowa lalki z szeregiem dodatków typu koraliki do zaplatania we włosach, spinki, gumki, specjalne cienie do malowania i sam nie wiem co jeszcze.
2:0 dla Ciebie skarbie.
Nie wiem jak Ona to robi, ale potrafi wyszukać naprawdę fajne zabawki, często kupując je nawet poniżej połowy wartości.
Sprostowanie
Miejsce w szafie się już skończyło więc moja łowczyni zaanektowała szuflady pod łóżkiem. Ona naprawdę bardzo kocha zabawki a jeszcze bardziej kocha zaskakiwać.
A.